Mieszkają na cmentarzu, ale dlaczego? Pisze Weronika z Filipin

Dziś zrozumiałam… Cmentarz (Manila North Cemetery) to jedno z największych miejsc pochówku na Filipinach. Na Cmentarzu Północnym w Manili żyje ok. 10 000 osób. Mieszkańcy to często ubogie rodziny i osoby bezdomne, które znalazły schronienie w tym miejscu.

Warunki życia na cmentarzu

Rodziny, które mieszkają na Cmentarzu Północnym, często żyją w małych przestrzeniach pomiędzy grobami, a niektóre rodziny zamieszkują nawet wewnątrz mauzoleów lub grobowców, które przerabiają na tymczasowe domy, a które bardzo często wyglądają lepiej niż wiele domów w slumsach. Mieszkańcy nie mają dostępu do wielu podstawowych udogodnień, takich jak bieżąca woda czy elektryczność, a ich środki do życia są bardzo ograniczone.

Praca i codzienne życie

Wielu mieszkańców cmentarza utrzymuje się, wykonując prace związane z utrzymaniem grobów, sprzątaniem lub sprzedażą zniczy i kwiatów dla odwiedzających. Inni pracują pilnując nagrobków, a czasem pomagają w ceremoniach pogrzebowych. Codzienność tych ludzi jest trudna, ale społeczność stara się żyć jak najbardziej normalnie — niektóre dzieci chodzą do pobliskich szkół, a rodziny starają się tworzyć więzi i wspierać się nawzajem. Na cmentarzu, są sklepiki, to taki mały biznes mieszkańców tego miejsca.. A dzieci tak bardzo kochają koszykówkę, że mają nawet place do gry z koszem.

Raz w roku, czyli dziś wszyscy muszą opuścić groby, bo w tym dniu około 2 mln ludzi odwiedza groby swoich bliskich . Na Filipinach Dzień Wszystkich Świętych, znany jako „Araw ng mga Patay” lub „Undas”, to czas, gdy rodziny zbierają się, aby odwiedzić groby bliskich. Cmentarze są przystrojone kwiatami, świecami i różnymi ozdobami. Panuje tam atmosfera spotkania rodzinnego – ludzie przynoszą jedzenie, robią pikniki, świętują wspólnie i wspominają zmarłych, często w radosnej atmosferze. Wiele rodzin spędza tam cały dzień, a nawet noc, modląc się, śpiewając piosenki, grając w gry. Bardzo często wraz kwiatami na groby przynoszą ulubionego jedzenie zmarłego… Jeszcze wiele bym mogła opowiedzieć…  Pozdrawiam i dziękuję za pomoc modlitewną i materialną.

 

 

Ta strona używa plików cookies. ROZUMIEM