Uroczystość męczeńskiej śmierci świętego Jana Chrzciciela naszego patrona

W sobotnie popołudnie 28 sierpnia we wspólnocie parafialnej celebrowaliśmy wspomnienie męczeńskiej śmierci świętego Jana Chrzciciela- naszego patrona. Uroczystej Mszy świętej w zabytkowym kościele przewodniczył ksiądz Stanisław Mazur. W modlitwie towarzyszyli mu również księża pracujący wśród nas oraz licznie zgromadzeni wierni. W homilii wygłoszonej podczas odpustowej Eucharystii padło wiele ważnych myśli i słów, na które warto zwrócić uwagę po to, aby nasze życie stało się lepsze, a darowany czas został dobrze wykorzystany. Każdy z nas powinien czasem jak mówił kaznodzieja zatrzymać się i pomyśleć o śmierci, bo ta myśl pozwoli nam dobrze i pięknie żyć. Człowiek słaby i grzeszny nie docenia tego co ma, nie docenia ludzi z którymi żyje. Tracimy energię na sprawy i rzeczy mało ważne i nieistotne. Nie kochamy, nie szanujemy, nie rozumiemy… Pora odmienić to nijakie życie, nie odkładać miłości na później, chłonąć chwile szczęścia tu i teraz, gdy żyjemy na ziemi, gdy mamy  jeszcze czas. Najważniejsze jest – żyć tak, by  w chwili śmierci niczego nie żałować. Żyjąc należy ufać Bogu jak Jeremiasz i święty Jan Chrzciciel- do końca i bez reszty. Bóg jest naszą ostoją w trudnościach, jakie niesie życie. Jego dobre, kochające i czułe serce nieustannie nam towarzyszy, a On nie oczekuje niczego w zamian. Chcemy w tym miejscu wyrazić wdzięczność Księdzu  Stanisławowi za dar głoszonego słowa  i wszystkim obecnym  za wspólną modlitwę, która popłynęła do Nieba dla uczczenia  świętego , który był największym pomiędzy narodzonymi z niewiasty.

Ta strona używa plików cookies. ROZUMIEM